Kto by pomyślał, że swoją pasję odkryję w kartce papieru. Od zawsze lubiłam kreatywne zadania, gdzieś w głowie zawsze układały mi się pomysły, przypływały znikąd, tak po prostu. W 2015 roku kupiłam pierwszy zestaw do Quillingu - kolorowe długie paseczki, igłę i szablon do rysowania kółek. Poszperałam trochę w internecie i zaczęłam skręcać kolorowe kółeczka. Pierwszą "popisową" kartkę zrobiłam dla Mamy z okazji jej urodzin. Byłam z niej bardzo dumna. I tak zaczęłam skręcać i kleić kartki dla rodziny i znajomych. W pewnym momencie zaczęłam wstawiać zdjęcia moich prac na moim koncie Facebook. Z każdą kolejną wykonaną kartką szło mi coraz sprawniej. Do czasu, aż w 2017 roku napisał do mnie pewien przystojny mężczyzna z prośbą o wykonanie "fajnej koperty na prezent, bez kartki na pieniążki". Dzięki niemu odkryłam Exploding box. Zyskałam nowe hobby i wspaniałego mężczyznę, dzięki któremu tutaj jestem. To on w dużej mierze przekonywał mnie, żebym s